en
en
Kontakt

VI Festiwal Parnerstwa we Lwowie

W niedzielę 10 września zakończył się we Lwowie szósty już, trzydniowy Polsko-Ukraiński Festiwal Partnerstwa. Bez żadnej przesady można powiedzieć, że weekend upłynął w tym mieście pod znakiem współpracy Polski i Ukrainy. Jak mówi Konsul Generalny RP we Lwowie Rafał Wolski, „festiwal ten jest najbardziej potężnym i prestiżowym wydarzeniem, pokazuje różnorodność i powszechność tej współpracy”.

Impreza od początku jest wielopłaszczyznowa. Oprócz panelowych dyskusji na ważne dla obu stron tematy organizowanych przez Lwowską Obwodową Administrację i Radę Miasta Lwowa, na rynku odbywają się liczne koncerty i prezentacje, w których biorą udział przedstawiciele polskich miast i regionów zaprzyjaźnionych ze Lwowem. Zagraniczny Ośrodek Polskiej Organizacji Turystycznej od początku jest Generalnym Partnerem tego święta. W tym roku na stoiskach promocyjnych zaprezentowały się między innymi województwa Śląskie, Lubelskie, Kujawsko-Pomorskie, Dolnośląskie, Pomorskie, Mazowieckie, Lubelskie, Podkarpackie Małopolskie, miasta Wrocław, Lublin, Rzeszów, a także Wschodni Szlak Rowerowy Green Velo ze swoją kapsułą 5D.

ZOPOT w Kijowie zorganizował konferencję prasową, w której wzięło udział blisko 30 dziennikarzy oraz kolejne, tym razem wyjazdowe spotkanie Klubu Miłośników Polski. Na festiwalowej scenie od wczesnego popołudnia do późnego wieczora odbywały się liczne koncerty zespołów z Polski. By wspomnieć tylko o branży turystycznej, na festiwalu gościło aż trzech dyrektorów regionalnych organizacji turystycznych Agnieszka Sikorska ze Śląska, Małgorzata Wilk-Grzywna ze Świętokrzyskiego i Rajmund Papiernik z Dolnośląskiej Organizacji Turystycznej.

Była także okazja obejrzeć wystawę „Dendroformy” Henryka Ciruta z województwa Warmińsko-Mazurskiego, wystawy „Dawny Lublin” oraz „Zabytki Lublina w fotografii Piotra Marciuka” z województwa Lubelskiego, pokazy polskich i ukraińskich filmów krótkometrażowych, a także pokazy trialu rowerowego w wykonaniu mistrza tej dyscypliny Krystiana Herby z Rzeszowa. Jak zawsze w przypadku imprez plenerowych, o liczbie uczestników decyduje pogoda. Tym razem aura sprzyjała organizatorom i mieliśmy okazję gościć przez te trzy dni gościć na festiwalu tłumy mieszkańców Lwowa oraz turystów odwiedzających to miasto, w tym liczną grupę przybyszów z Polski.

Do góry